Jolenta budzi się w jakiejś chacie. Jest pilnowana przez jednego ze zbójów. Na zamku zjawiają się Przybysław i Mikołaj z Biechowa, starosta wielkopolski. Kanclerz prosi ich o poprowadzenie rozmów z księciem słupskim Bogusławem. Król chce, by Pomorze stało się zaporą dla posiłków, które ściągają Krzyżacy. W zamian gotowy jest oddać możnowładcy rękę Elżbietki. Adelajda pyta Cudkę o swoją poprzedniczkę, Annę, oraz o życie na Wawelu w czasach, gdy ona była królową. Dwórka wyznaje władczyni, że bardzo martwi się o Jolentę, ponieważ nie ma od niej żadnych wieści. Adelajda wysyła do dziewczyny posła.