Carmen postanawia wreszcie zawrzeć umowę z Mawadem, nie zamierza dopuścić do śmierci kolejnego członka rodziny. Ale druga strona stawia warunek - trzeba będzie przelać krew jeszcze jednej osoby. To dla Oskara decydująca chwila: będzie musiał zmierzyć się z tym, co naprawdę oznacza bycie „Faradem” i ponieść konsekwencje swoich wyborów.